Badania w dziedzinie psychologii prenatalnej ujawniły, że dziecko jeszcze przed narodzinami nie jest biernym i bezradnym bytem. Już w okresie płodowym, małe istoty ludzkie aktywnie przygotowują się do egzystencji poza łonem matki. Rozwijają zdolności sensomotoryczne, takie jak ssanie kciuka, obracanie się czy przeciąganie, a także doświadczają różnorodnych emocji.
W kontekście kiedy dziecko zaczyna myśleć, odpowiedź nie jest jednoznaczna, ze względu na złożoność procesów psychicznych związanych z myśleniem. Różni specjaliści mają odmienne poglądy na ten temat, które można sprowadzić do trzech podstawowych stanowisk.
Pierwsze z nich zakłada, że to język kształtuje nasze myślenie. Drugie przeciwnie, sugeruje, że to rozwój myślenia jest fundamentem dla rozwoju języka. Ta teoria jest popierana przez Jeana Piageta. Trzecia koncepcja wywodzi język i myślenie z zupełnie różnych źródeł, łączących się dopiero w późniejszych etapach rozwoju jednostki. Taką wizję przedstawił Lew Wygotski.
Przyjrzyjmy się bliżej teorii Piageta dotyczącej rozwoju poznawczego. Według badań psychologów prenatalnych, dziecko, nawet jako płód, nie jest istotą bezradną i bierną. Już w tym okresie skutecznie adaptuje się do nowego środowiska, rozwija umiejętności sensomotoryczne (takie jak ssanie kciuka, obracanie się, przeciąganie), a także przeżywa różne emocje.
Rozwój zdolności myślenia u dziecka następuje poprzez aktywne interakcje z rodzicami i opiekunami. To właśnie ta aktywność jest siłą napędową rozwoju, stanowiącą jego bezpośrednią przyczynę.