Zdrowie

Ruch to zdrowie: jak korzystanie z krokomierza pomaga kontrolować wagę?

Współczesny postęp techniczny ma swoje odbicie w różnorodnych trendach społecznych, nie wszystkie z nich są jednak korzystne dla naszego zdrowia. Jednakże, trend związany z liczeniem kroków skłania do aktywności fizycznej duże grono osób, co nie ulega wątpliwości jest korzystnym zjawiskiem. Jakie powinno być nasze codzienne saldo kroków? Jaka ilość kroków jest rekomendowana na każdy dzień?

Aktualność tematu liczenia kroków jako metody obliczania aktywności pojedynczego człowieka pochodzi już z lat 60-tych ubiegłego wieku. W dekadzie lat 90-tych zaprojektowano pierwsze przenośne aparaty, które umożliwiały relatywnie dokładne obliczenia. Ale dopiero od 2011 roku moda na używanie krokomierzy zaczęła szeroko rozprzestrzeniać się w społeczeństwie – obecnie jest dostępny szeroki wybór takich urządzeń, a coraz więcej osób z różnych grup wiekowych monitoruje swoją codzienną aktywność.

Nasze życie staje się coraz bardziej siedzące na skutek postępu w technologii i transporcie. Spędzamy czas siedząc przed telewizorem w domu, przed komputerem w pracy, siedzimy w samochodach i autobusach. Nawet unikamy chodzenia po schodach dzięki windom. Tymczasem, jak wskazują naukowcy, siedzący tryb życia przyczynia się do rozwoju takich problemów zdrowotnych jak otyłość, choroby krążenia, cukrzyca, problemy z płodnością, osteoporoza, depresja, nadciśnienie tętnicze, zaburzenia poznawcze i nawet nowotwory. Dodatkowo dane Światowej Organizacji Zdrowia pokazują, że co trzeci dorosły (powyżej 15 roku życia) nie angażuje się wystarczająco w aktywność fizyczną. To prowadzi do faktu, że każdego roku ponad 3 miliony osób umiera na skutek braku ruchu!

Wielu z nas ma trudności ze zaangażowaniem się w jakąkolwiek formę aktywności fizycznej z powodu braku czasu, braku motywacji lub niskiej kondycji fizycznej. Dla osób o słabszej kondycji i z nadmiarem kilogramów spacerowanie jest jednak idealnym rozwiązaniem do podjęcia ruchu. Nie wymaga specjalistycznego sprzętu czy odzieży, ani konkretnego miejsca a co najważniejsze – dodatkowe kroki można łatwo „wpleść” w codzienne czynności, na przykład spacerując do przystanku autobusowego.

Od momentu, gdy zaczynamy śledzić liczbę naszych codziennych kroków, zyskujemy motywację do pokonywania własnych rekordów. Wiedza o tym, że do osiągnięcia zdrowego limitu brakuje nam 200 lub 500 kroków, może skłonić nas do zrezygnowania z jazdy samochodem na rzecz spaceru do sklepu. Liczba kroków jest jednocześnie łatwa do zrozumienia, mierzalna i obiektywna, a co najważniejsze – umożliwia nam wprowadzanie zmian w naszym trybie życia praktycznie z dnia na dzień.

Similar Posts