Nawet podczas rutynowej kontroli drogowej, funkcjonariusze pełniący służbę na drogach stale monitorują przestrzeganie ograniczeń prędkości oraz trzeźwość kierujących. Jednak to nie wszystko – również w bagażnikach samochodów poddawanych kontroli dokonuje się inspekcji, mającej na celu odszukanie dwóch obowiązkowych przedmiotów. Jeśli którykolwiek z nich zabraknie, kierowca musi liczyć się z konsekwencją w postaci surowego mandatu, mogącego wynieść nawet do 500 zł. Takie są aktualne przepisy.
Kiedy mowa o przeszukiwaniu pojazdu podczas kontroli policyjnej, co jest obowiązkowe w samochodzie? Zgodnie z prawem dotyczącym wyposażenia pojazdów rejestrowanych na terenie Polski, gaśnica posiadająca homologację jest jednym z niezbędnych elementów. Powinna być typu ABC i posiadać ważną datę przydatności (tak, gaśnice mają swoje terminy ważności). Musi ona również ważyć co najmniej 1 kg i być umieszczona w miejscu łatwo dostępnym. Kolejnym obowiązkowym elementem jest trójkąt ostrzegawczy, którego często poszukuje się w bagażnikach (gaśnica zazwyczaj umieszczana jest pod siedzeniem przedniego pasażera). Na koniec, tablica rejestracyjna – choć może wydawać się, że jej obecność jest oczywista, warto pamiętać o tym, aby była ona zawsze widoczna i czytelna, a nic nie zakłócało odczytu numerów rejestracyjnych.
Jest jeszcze kwestia dokumentów, które powinniśmy mieć przy sobie podczas jazdy. Od kilku lat uległy one jednak znacznemu uproszczeniu. Nie musimy już mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego ani potwierdzenia opłaconego ubezpieczenia OC. Wszystkie te informacje mogą zostać zweryfikowane przez funkcjonariuszy za pomocą systemu CEPiK – Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Analogicznie rzecz ma się z prawem jazdy – nie jest konieczne jego fizyczne posiadanie, ponieważ dane na jego temat również są dostępne w systemie.
