Prawo drogowe jest niezwykle surowe i nawet niewielkie przekroczenie przepisów może prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak grzywna w wysokości do 3 000 zł. Niektórzy kierowcy mogą narazić się na takie konsekwencje nieświadomie, podczas rutynowej kontroli drogowej, nawet jeśli nie przekraczali prędkości i zdawało im się, że przestrzegali wszystkich zasad ruchu drogowego. Wystarczy, że funkcjonariusz policji rzuci okiem na ogumienie samochodu i użyje specjalistycznego sprzętu, który zawsze ma przy sobie.
Dane policyjne są bezlitosne i jasno pokazują, że aż 17% pojazdów biorących udział w różnego rodzaju incydentach drogowych miało uszkodzone lub niewłaściwie zamontowane opony. Dlatego kiedy jesteśmy zatrzymywani na drogowej kontroli, musimy być gotowi na to, że policjanci sprawdzą również stan naszych opon. Za niewłaściwy stan opon możemy otrzymać mandat do 3 000 zł, jeżeli funkcjonariusz odwoła się do artykułu 97 kodeksu wykroczeń, odnoszącego się do „wykroczeń przeciwko innym przepisom”. W najgorszym przypadku może dojść również do zatrzymania dowodu rejestracyjnego pojazdu.
Chcąc uniknąć mandatu oraz zapewnić sobie i innym bezpieczeństwo na drodze, warto zwrócić uwagę na sześć szczegółów dotyczących naszych opon.
Pierwszym elementem, na który powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, jest głębokość bieżnika opony. Jazda na zużytych oponach stwarza duże ryzyko, zwłaszcza na mokrej nawierzchni. Gdy bieżnik jest zbyt płytki, nie jest w stanie skutecznie odprowadzać wody, co może prowadzić do groźnych poślizgów. Według przepisów minimalna głębokość bieżnika opony wynosi 1,6 mm. Możemy ją sprawdzić za pomocą wskaźnika TWI – specjalnego wyniesienia na oponie, które wskazuje minimalną dopuszczalną głębokość bieżnika. Alternatywnie możemy skorzystać z miernika do opon – najprostsze modele są dostępne już za 5 zł.
