Komfort cieplny podczas snu ma istotne znaczenie dla naszego samopoczucia, poziomu energii i zdolności do radzenia sobie ze stresem. Szczególne znaczenie ma tutaj temperatura otoczenia, bowiem zbyt wysokie wartości mogą utrudniać zaśnięcie, a co za tym idzie, negatywnie wpływać na jakość snu. Idealna temperatura do spania nie wynosi więc 21 stopni Celsjusza, która jest często stosowana w pomieszczeniach dziennych, ale jest znacznie niższa. To właśnie z powodu jej nieodpowiedniego dostosowania do potrzeb ciała podczas snu, wiele osób doświadcza problemów ze snem.
Wysoka temperatura powietrza staje się przyczyną wielu niedogodności, których ofiarą pada każdy, kto choć raz musiał spędzić noc w dusznym pomieszczeniu. Nie tylko utrudnia zasypianie prowadząc do pocenia się i odwodnienia, ale też zakłóca procesy termoregulacji organizmu. W efekcie, pomimo uczucia zmęczenia, sen przychodzi nam z dużym trudem.
Nie tylko jednak zaśnięcie stanowi problem w przypadku zbyt wysokich temperatur. Organizm człowieka preferuje chłodniejsze warunki do osiągnięcia stanu relaksu. Gdy podczas snu panuje zbyt ciepło, może to prowadzić do częstych przebudzeń, a co za tym idzie, obniżenia jakości naszego snu.
W jakiej więc temperaturze powinniśmy spać? Według badań naukowych, optymalna temperatura w sypialni, która sprzyja zdrowemu i efektywnemu snu, wynosi 18 stopni Celsjusza. Jest to średnia wartość, dlatego warto wziąć pod uwagę indywidualne odczucia na temat temperatury różnych osób. W praktyce, najbardziej komfortowo śpimy w temperaturach rzędu 15-19 stopni Celsjusza.
Warto jednak pamiętać, że idealne wartości temperatur różnią się w zależności od grupy wiekowej. Dla niemowląt najlepsza temperatura do spania wynosi od 18 do 20 stopni Celsjusza, natomiast dla osób starszych – około 20 stopni Celsjusza.