Słynny trend, zwany body positive, który promuje akceptację i miłość do swojego ciała niezależnie od jego rozmiaru czy kształtu, zdaje się ustępować miejsca nowemu podejściu zwanemu body neutrality. Jak to dokładnie działa?
Badania prowadzone nad percepcją własnego ciała dowodzą, że dyskomfort związany z wyglądem sojego ciała może dotykać różne grupy wiekowe i objawiać się na wiele sposobów. Osobami szczególnie narażonymi na wpływ mediów, które często nakręcają nierealistyczne standardy urody, są młode dziewczyny i kobiety.
Body positive, znane również jako „ciałopozytywność”, jest podejściem, ruchem społecznym i filozofią życiową mającymi na celu przeciwdziałać presji norm społecznych dotyczących urody – zwłaszcza tych promujących jednolity i idealizowany obraz ciała w mediach.
Afirmacje związane z body positive obejmują takie postawy jak miłość do siebie, samoakceptacja, docenianie różnorodności piękna, odporność na presję społeczną, akceptacja niedoskonałości. To podejście promuje także ideę wyrażania siebie i swojego indywidualnego stylu. Jak zatem wygląda koncepcja body neutrality?
„Body neutrality”, czyli neutralność wobec ciała, to zupełnie nowe podejście do percepcji własnego ciała. Koncentruje się ono na neutralnym lub bezstronnym spojrzeniu na ciało, eliminując pozytywne czy negatywne oceny.
Założenia body neutrality to przede wszystkim: neutralna akceptacja (eliminowanie nadmiernych emocji związanych z wyglądem), koncentracja na funkcjonalności (zamiast oceniania ciała pod względem estetyki, skupiają się na jego zdolnościach), redukcja presji społecznej (minimalizowanie wpływu społecznego nacisku na zewnętrzny wygląd), brak oceny wyglądu (unika się oceniania swojego ciała jako pięknego lub brzydkiego) oraz sprzeciw wobec body shamingu (oponowanie wszelkim formom dyskredytowania wyglądu).